Tygodnie bicia sie z myslami, tygodnie zmagan z samym soba zaowocowaly w koncu podjeciem decyzji o wyjezdzie. Tak wiec jak wiekszosc moich znajomych znajomych znalazlem sie na Wyspach. W Polsce perspektywy rozwoju sa male lub po prostu zadne. W kazdym razie 01 listopada wyladowalem na London Stansted a stamtad pojechalem do Leicester. Tegoz samego dnia zakwaterowalem sie na 97 Cambridge Str. Kolejny dzien to wizyta w jednej z agencji o dzwiecznej nazwie Templine, gdzie od razu zaproponowali mi prace. Tak wiec od poniedzialku 05.11.2007 pracuje. Nie jest to cale szczescie przyslowiowy zmywak a sama stawka tez jest satysfakcjonujaca. Jedym minusem sa dojazdy - 25 mil w jedna strone. Na chwile obecna pracuje w firmie, ktora dziala na zlecenie Tesco. Razem z 5 osobowym teamem naprawiamy metalowe klatki. Tak wiec szlifierka kontowa w dlon i jedziemy. W czasie pierwszych dni pobytu zalozylem sobie konto w banku, bylem tez na spotkaniu w Jobcenter w sprawie aplikacji na National Insurance Number. Jeszcze tylko HomeOffice i bede mial swiadomosc ze wszystkie formalnosci zwiazane z podjeciem pracy mam juz za soba.
Zycie i praca w UK jest calkowitym przeciwienstwem tego co sie dzieje w naszym kraju. Nie bede rozpisywal sie i chwalil jak tu pieknie - opini na ten temat mozna znalezc cale megabajty w Internecie. Jest po prostu inaczej - latwiej, swobodniej, normalniej. Anglia rzadzi sie wlasnymi zasadami i wyraznie mozna wyczuc ze panuje tu lad i porzadek.
Mysle o zapisaniu sie do Uniwersytetu na ktorys z kursow jezyka angielskiego luz jakis kurs zawodowy w Adult Training Center.
Poza tym okrutnie tesknie za moim wspanialym 11 miesiecznym synkiem i jego mamusia, i nie ukrywam ze chcialbym zeby byli tutaj ze mna i zdybywali ten niebywaly kraj. Jednak ja sam na razie musze przygotowac fundament do ich przyjazdu.
Zycie i praca w UK jest calkowitym przeciwienstwem tego co sie dzieje w naszym kraju. Nie bede rozpisywal sie i chwalil jak tu pieknie - opini na ten temat mozna znalezc cale megabajty w Internecie. Jest po prostu inaczej - latwiej, swobodniej, normalniej. Anglia rzadzi sie wlasnymi zasadami i wyraznie mozna wyczuc ze panuje tu lad i porzadek.
Mysle o zapisaniu sie do Uniwersytetu na ktorys z kursow jezyka angielskiego luz jakis kurs zawodowy w Adult Training Center.
Poza tym okrutnie tesknie za moim wspanialym 11 miesiecznym synkiem i jego mamusia, i nie ukrywam ze chcialbym zeby byli tutaj ze mna i zdybywali ten niebywaly kraj. Jednak ja sam na razie musze przygotowac fundament do ich przyjazdu.