Właśnie udało mi się dokończyć tworzenie prezentacji multimedialnej dotyczącej roli Internetu w turystyce ze szczególnym uwzględnieniem regionu Pojezierza Iławskiego. Materiał jest przygotowany na spotkanie członków naszej organizacji, które będzie miało miejsce w przyszłym tygodniu. Na spotkaniu będą również obecni przedstawiciele naszych samorządów więc mam nadzieję, że mój wykład pozwoli na zwiększenie świadomości roli Internetu jako dominującego źródła informacji szczególnie w obecnych czasach w których dominuje globalizacja.
Prowadząc rozmowy kilkoma z osobami branży turystycznej, oraz przeczesując Internet pod kątem zwartości informacji związanych z naszym rejonem i co więcej oglądając później strony internetowe, stwierdziłem że wygląda to po prostu fatalnie. Oczywiście wpisując w wyszukiwarkę pewne słowa kluczowe np. "pojezierze iławskie", "mazury zachodnie", "iława" itd, itd dociekliwi w końcu dotrą do tego czego szukają. Jest jednak jedno ale - potencjalni klienci muszą najpierw wiedzieć, że coś takiego egzotycznego jak Pojezierze Iławskie w ogóle istnieje. Jeśli już jakiś potencjalny turysta np. mieszkaniec terenu województwa mazowieckiego zdecyduje się na przyjazd na te tereny, jego celem będą MAZURY lub Warmia - w zależności od preferencji. Ok. Idąc tym tropem wraz z Michałem Młotkiem, kolegą z którym dzielimy biuro, przegooglowaliśmy Internet pod względem wszystkich możliwych słów kluczowych, potencjalnie wpisywanych przez turystów który chętnie wybraliby się na teren Mazur lub Warmii.
Wynik naszej pracy ukazał żenującą prawdę. Otóż wszędzie reklamuje się Ostróda, Olsztyn, Morąg, Mikołajki, Stare Jabłonki i tak dalej, a gdzie jest Iława? Pojezierze Iławskie? ano nie ma! I co z tego że Miasto tworzy strategie? Co z tego że, głośno mówi się o rozwoju turystyki w naszym mieście skoro przypuszczalnie już na wysokości Torunia nikt tych głośnych rozmów nie słyszy? Bolesna prawda jest taka, że promocja miasta w Internecie jest na poziomie prawie żadnym lub bardzo mizernym. Ktoś chyba zaniedbał ten temat w ciągu ostatnich kilku lat.
Bez komentarza pozostawię fakt jakości stron internetowych co poniektórych firm z branży turystycznej. Część ewidentnie robiona we FrontPage'u najniższymi możliwymi nakładami finansowymi. Ale oczywiście każdy chciałby żeby turyści walili do nich drzwiami i oknami i najlepiej żeby to byli obcokrajowcy z "portfelami wypchanymi dolarami". Oprócz kilku perełek podam przykład stronę internetową zamku w Karnitach: www.karnity.pl . Czas biegnie, świat się rozwija a nasz lokalny internet został gdzieś w daleko w tyle. Czas ruszyć w końcu ten skansen!
I jeszcze jedna rzecz. Ceny wycieczek międzynarodowych są teraz tak niskie że trzeba naprawdę się napracować i zaproponować coś ciekawego żeby przyciągnąć turystów na nasze tereny. A coroczne pisanie w kolejnych folderach (których kolportaż jest w zasadzie żaden), że Pojezierze Iławskie to region piękny i ekologiczny, i że jeziora mamy i konie itd. nie przyciągnie turystów. Potencjalni klienci każdego dnia są zasypywani informacjami tego typu. Dlatego trzeba sprawić, żeby się najpierw o nas dowiedzieli a później przyjechali.
W mojej opinii należy zacząć od promocji w Internecie.
Prowadząc rozmowy kilkoma z osobami branży turystycznej, oraz przeczesując Internet pod kątem zwartości informacji związanych z naszym rejonem i co więcej oglądając później strony internetowe, stwierdziłem że wygląda to po prostu fatalnie. Oczywiście wpisując w wyszukiwarkę pewne słowa kluczowe np. "pojezierze iławskie", "mazury zachodnie", "iława" itd, itd dociekliwi w końcu dotrą do tego czego szukają. Jest jednak jedno ale - potencjalni klienci muszą najpierw wiedzieć, że coś takiego egzotycznego jak Pojezierze Iławskie w ogóle istnieje. Jeśli już jakiś potencjalny turysta np. mieszkaniec terenu województwa mazowieckiego zdecyduje się na przyjazd na te tereny, jego celem będą MAZURY lub Warmia - w zależności od preferencji. Ok. Idąc tym tropem wraz z Michałem Młotkiem, kolegą z którym dzielimy biuro, przegooglowaliśmy Internet pod względem wszystkich możliwych słów kluczowych, potencjalnie wpisywanych przez turystów który chętnie wybraliby się na teren Mazur lub Warmii.
Wynik naszej pracy ukazał żenującą prawdę. Otóż wszędzie reklamuje się Ostróda, Olsztyn, Morąg, Mikołajki, Stare Jabłonki i tak dalej, a gdzie jest Iława? Pojezierze Iławskie? ano nie ma! I co z tego że Miasto tworzy strategie? Co z tego że, głośno mówi się o rozwoju turystyki w naszym mieście skoro przypuszczalnie już na wysokości Torunia nikt tych głośnych rozmów nie słyszy? Bolesna prawda jest taka, że promocja miasta w Internecie jest na poziomie prawie żadnym lub bardzo mizernym. Ktoś chyba zaniedbał ten temat w ciągu ostatnich kilku lat.
Bez komentarza pozostawię fakt jakości stron internetowych co poniektórych firm z branży turystycznej. Część ewidentnie robiona we FrontPage'u najniższymi możliwymi nakładami finansowymi. Ale oczywiście każdy chciałby żeby turyści walili do nich drzwiami i oknami i najlepiej żeby to byli obcokrajowcy z "portfelami wypchanymi dolarami". Oprócz kilku perełek podam przykład stronę internetową zamku w Karnitach: www.karnity.pl . Czas biegnie, świat się rozwija a nasz lokalny internet został gdzieś w daleko w tyle. Czas ruszyć w końcu ten skansen!
I jeszcze jedna rzecz. Ceny wycieczek międzynarodowych są teraz tak niskie że trzeba naprawdę się napracować i zaproponować coś ciekawego żeby przyciągnąć turystów na nasze tereny. A coroczne pisanie w kolejnych folderach (których kolportaż jest w zasadzie żaden), że Pojezierze Iławskie to region piękny i ekologiczny, i że jeziora mamy i konie itd. nie przyciągnie turystów. Potencjalni klienci każdego dnia są zasypywani informacjami tego typu. Dlatego trzeba sprawić, żeby się najpierw o nas dowiedzieli a później przyjechali.
W mojej opinii należy zacząć od promocji w Internecie.